poniedziałek, 22 kwietnia 2013
SZNAUCERY MINIATUROWE CZARNO-SREBRNE
Sznaucer miniaturowy pochodzi od małych psów o szorstkim owłosieniu,
używanych do stróżowania przy gospodarstwach wiejskich. Odznaczały się
one
odwagą,dużą czujnością i z pasją tępiły gryzonie. Pierwszą hodowlą
sznaucerów miniaturowych, która wywarła ogromny wpływ na rozwój tej rasy
była "Chemnitz-Plauen" a Saksonii. Historia sznaucerów wskazuje, że psy
te od dłuższego czasu służyły człowiekowi jako towarzysze wypraw,
stróże domowi, tępiciele gryzoni, do pasienia bydła oraz obrony. Te
różnorodne funkcje były możliwe do spełnienia jedynie przy rozwiniętej w
dużym stopniu inteligencji, łatwości kojarzenia, nieustannej czujności.
Psy te od początku były bardzo przywiązane do człowieka i uznawały go
jako przewodnika stada. Wygląd zewnętrzny, czyli eksterier, mniej się
wówczas liczył u właścicieli tego psa aniżeli psychika. Selekcja
prowadzona była głównie pod kątem wymienionych cech psychicznych,
zostały więc one rozwinięte i utrwalone. Sznaucery miniaturowe cechują
się ponadto dużą samodzielnością i temperamentem. Jest to mały pies o
wielkim sercu, niezwykle kochający swego pana. Jest niesłychanie
wrażliwy na nastroje właściciela, ma duże poczucie sprawiedliwości.
YORKSHIRE TERRIER
W dziedzinie hodowli psów Anglia od dawna odgrywa szczególną rolę. Psy
były tam zawsze lubiane
i trzymane przez przedstawicieli różnych warstw społecznych. Psy dużych
rozmiarów i psy ras myśliwskich
posiadali przeważnie ludzie zamożni, natomiast ludzie mniej zamożni
preferowali częściej psy mniejsze.
Taka sytuacja stworzyła zapotrzebowanie na mniejsze, krzepkie psy o
stosunkowo niedużych wymaganiach
pokarmowych, lecz równocześnie charakterologicznej skłonności do
tępienia szczurów i myszy.
W ten sposób powstało wiele ras terierów, wśród których znaleźli się też
protoplaści dzisiejszego
Yorkshire terriera. Ponieważ Yorkshire terriery zalicza sie do młodszych
psich ras stosunkowo dokładnie
daje się zrekonstruować historie jej powstania. Uważa się, że
założycielami tej rasy byli tkacze, którzy na
początku okresu industrializacji, czyli w drugiej połowie XVIII wieku,
osiedlili się w pobliżu Yorkshire.
Do powstania Yorkshire terriera przyczyniły się między innymi takie rasy
jak: Paisley, clydesdale, waterside,
szkocki terier, skye terrier i Manchester terrier. w nowo powstałej
rasie miały się jednoczyć wszystkie
zalety wyjściowych wymienionych poprzednio ras. Wydaje się, że
zamierzenia te zostały tak skutecznie zrealizowane, iż wiele spośród
właściwych ras "wyjściowych" uległo w nowo powstałej hodowli całkowitemu
wyparciu i zanikowi. Fakt ten chyba najlepiej obrazuje charakter
Yorkshire terriera.
.: UWAGA NA KLESZCZE :.
Kiedy zachodzi potrzeba zapobiegania inwazjom pcheł, kleszczy i wszołów,
lekarze weterynarii zalecają ADVANTIX® lub FRONTLINE® - jako najlepsze
produkty w zwalczaniu pcheł, kleszczy i wszołów u psów i kotów.
Zapewniają one długotrwałe i najbardziej kompleksowe działanie
zapobiegawcze przeciwko pchłom, kleszczom i wszołom. Już po pierwszym
zabiegu zabijają 98-100% pcheł obecnych na zwierzęciu i w środowisku
przed upływem 12 godzin i kleszczy przed upływem 48 godzin od
zastosowania środka. Zapewniają jednocześnie długotrwałe i skuteczne
działanie zapobiegawcze przeciwko tym pasożytom.
.: PSIE PODRÓŻE :.
Udając się w podróż trzeba pamiętać o zabraniu książeczki z aktualnymi
szczepieniami i – ewentualnie – urzędowego świadectwa zdrowia (paszport
dla psa, jeśli wyjeżdżamy za granicę). Jeśli pies cierpi na chorobę
lokomocyjną należy stopniowo przyzwyczajać go do podróżowania, odbywając
najpierw krótkie trasy, stopniowo wydłużając dystans. Przed podróżą
najlepiej jest psa nie karmić lub podać mu niewielki, lekkostrawny
posiłek kilka godzin wcześniej. Na czas rzeczywiście długiej podróży
można podać psu środek przeciwko chorobie lokomocyjnej uzgodniony z
lekarzem weterynarii.
WĄGLIK
Wąglik jest niezmiernie zakaźną, zaraźliwą
chorobą wywoływaną przez laseczkę wąglika Bacillus anthracis. Choroba ta
znana jest od czasów starożytnych i właściwie spotykana jest na całym
świecie. W przypadku Polski ostatnie przypadki tej choroby notowano w
okresie powojennym. W warunkach naturalnych na zakażenie najbardziej
wrażliwe jest: bydło, owce i konie. Rzadziej świnie, psy i koty. Wynika
to ze sposobu odżywiania zwierząt ( mowa o zakażeniu doustnym).
Zwierzęta roślinożerne właśnie najbardziej narażone są na zakażenie
drogą pokarmową na skutek możliwości spożycia przetrwalników bakterii
wraz z roślinami. Dzieje się tak na skutek wymywania z gleby
wspomnianych przetrwalników bakterii pochodzących z okresowo zalewanych
areałów, podczas powodzi, na których wcześniej grzebano zwłoki zwierząt
padłych z tej przyczyny.Sama bakteria jest bardzo oporna na działanie
niskich temperatur, natomiast stosunkowo szybko ginie w wyższej
temperaturze. Jednakże w niekorzystnych dla siebie warunkach wytwarza
przetrwalniki. Te są wyjątkowo wytrzymałe na warunki środowiskowe i
potrafią w tej formie zachować zdolność wywołania zakażenia nawet przez
kilkadziesiąt lat. Choroba w zależności od dogi zakażenia może
przybierać różne formy:
- Postać skórna, która jest następstwem zakażenia przez skórę. W kilka dni w miejscu zakażenia pojawia się plamka, która przeistacza się w grudkę a ta w pęcherzyk z surowiczą lub krwistą zawartością. Pęcherzyk zazwyczaj ma na środku czarną plamkę. W chwili pęknięcia, rozdrapania lub przyschnięcia pęcherzyka w miejscu zmiany pojawia się dość charakterystyczny czarny strup. Wokół strupa skóra staje się zaczerwieniona, pogubiła a na obrzeżach pojawiają się kolejne pęcherzyki. Dołączają się niespecyficzne objawy jak gorączka, dreszcze, bóle głowy i stawów, okoliczne węzły chłonne stają się powiększone i bolesne. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Ta postać choroby, bowiem może także przybierać formę obrzęku złośliwego. Wówczas objaw "czarnej krosty" nie występuje. Pojawiają się natomiast silne obrzęki okolicznych tkanek, zaś skóra przybiera kolor fioletowy. Taki obraz choroby obserwowany jest bardzo często, kiedy to miejsce zakażenia jest na granicy skóry i błony śluzowej. Zdarza się, że ta postać choroby przyjmuje charakter zakażenia uogólnionego - posocznicy.
- Postać skórna, która jest następstwem zakażenia przez skórę. W kilka dni w miejscu zakażenia pojawia się plamka, która przeistacza się w grudkę a ta w pęcherzyk z surowiczą lub krwistą zawartością. Pęcherzyk zazwyczaj ma na środku czarną plamkę. W chwili pęknięcia, rozdrapania lub przyschnięcia pęcherzyka w miejscu zmiany pojawia się dość charakterystyczny czarny strup. Wokół strupa skóra staje się zaczerwieniona, pogubiła a na obrzeżach pojawiają się kolejne pęcherzyki. Dołączają się niespecyficzne objawy jak gorączka, dreszcze, bóle głowy i stawów, okoliczne węzły chłonne stają się powiększone i bolesne. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Ta postać choroby, bowiem może także przybierać formę obrzęku złośliwego. Wówczas objaw "czarnej krosty" nie występuje. Pojawiają się natomiast silne obrzęki okolicznych tkanek, zaś skóra przybiera kolor fioletowy. Taki obraz choroby obserwowany jest bardzo często, kiedy to miejsce zakażenia jest na granicy skóry i błony śluzowej. Zdarza się, że ta postać choroby przyjmuje charakter zakażenia uogólnionego - posocznicy.
PRZEPUKLINA PĘPKOWA
Przepuklina pępkowa (hernia umbilicalis) to z
reguły wada wrodzona, która występuje u młodych psów. Daje obraz różnej
wielkości okrągłego uwypuklenia skóry w okolicy pępka. Przepukliny
małych rozmiarów zwykle zawierają w tzw. worku przepuklinowym,
składającym się ze skóry i otrzewnej ściennej, kawałek sieci i tkanki
tłuszczowej. Natomiast w dużych przepuklinach pępkowych spotkać można,
oprócz wymienionych struktur, również jelita. Zazwyczaj przepukliny
pępkowe bywają odprowadzalne, co znaczy, że po naciśnięciu worka
przepuklinowego jego zawartość chowa się do jamy brzusznej. Wówczas też
można określić wielkość otworu przepuklinowego. Bywa jednak i tak, że
zawartość przepukliny jest zrośnięta z workiem przepuklinowym i
odprowadzenie zawartości worka przepuklinowego do jamy brzusznej nie
jest możliwe.
W przypadku dużych przepuklin pępkowych często dochodzi do uwięźnięcia jelit w worku przepuklinowym, co powoduje ostry ból brzucha. Może to niekiedy spowodować nawet zapalenie otrzewnej. Zwykle jednak przepuklina pępkowa nie daje żadnych objawów chorobowych. Worek przepuklinowy może powiększać się w miarę wzrostu psa. Chociaż dość często jego wielkość nie ulega zmianie, natomiast sam pierścień przepuklinowy ulega samoistnemu zwężeniu. Na podstawie rodzaju i wielkości przepukliny oraz uwzględniając płeć psa, lekarz decyduje o zasadności wykonania zabiegu chirurgicznego. Trzeba pamiętać, że tzw. tłocznia brzuszna podczas przepukliny nie pracuje jak należy. Szczególnie widoczne to będzie w przyszłości, np. podczas akc
W przypadku dużych przepuklin pępkowych często dochodzi do uwięźnięcia jelit w worku przepuklinowym, co powoduje ostry ból brzucha. Może to niekiedy spowodować nawet zapalenie otrzewnej. Zwykle jednak przepuklina pępkowa nie daje żadnych objawów chorobowych. Worek przepuklinowy może powiększać się w miarę wzrostu psa. Chociaż dość często jego wielkość nie ulega zmianie, natomiast sam pierścień przepuklinowy ulega samoistnemu zwężeniu. Na podstawie rodzaju i wielkości przepukliny oraz uwzględniając płeć psa, lekarz decyduje o zasadności wykonania zabiegu chirurgicznego. Trzeba pamiętać, że tzw. tłocznia brzuszna podczas przepukliny nie pracuje jak należy. Szczególnie widoczne to będzie w przyszłości, np. podczas akc
KAMIEŃ NAZĘBNY
Do powstania kamienia nazębnego u psów dochodzi w
wyniku zaniedbania zabiegów pielęgnacyjnych przez właściciela
zwierzęcia. Początkowo na zębach odkłada się jasnożółty osad, z którego
po pewnym czasie powstają tzw. płytki nazębne o jasnobrązowym
zabarwieniu. Jeśli zabiegi pielęgnacyjne nadal nie są wykonywane, z
płytek powstaje kamień nazębny.Kamień jest głównym czynnikiem
powodującym choroby zębów i przyzębia, co często prowadzi do całkowitej
utraty uzębienia. Z tego powodu właścicielom zwierząt nie wolno
bagatelizować higieny jamy ustnej swoich czworonogów. Czyszczenie ząbków
powinno się odbywać raz w tygodniu, lub przynajmniej raz na dziesięć
dni. W sklepach zoologicznych i niektórych gabinetach weterynaryjnych
można kupić specjalne szczoteczki do zębów. Najlepsze są te, które
właściciel może nałożyć sobie na wskazujący palec i dzięki temu łatwo
dotrzeć do wszystkich zębów psa. Ważny jest także dobór odpowiedniej
pasty (pasty "ludzkie" nie nadają się dla zwierząt). Szczoteczka
kosztuje ok. 8 - 10 zł, pasty ok. 10 - 15 zł.Jeśli w pobliżu nie ma
sklepów zoologicznych, trzeba poradzić sobie domowym sposobem.
Wskazujący palec owijamy kawałkiem gazy nasączonym wodą utlenioną, bądź
roztworem spożywczej sody oczyszczonej (płaska łyżeczka na szklankę
wody), lub nawet sokiem z cytryny i stanowczo, dokładnie czyścimy psu
zęby. Ze względu na zbyt łagodne działanie domowych środków, zabieg
czyszczenie powinien być wykonywany częściej, np. raz na pięć
dni.Większość psów ze spokojem poddaje się czyszczeniu zębów, ale
niektóre osobniki nieco przy tym protestują. Jeśli jednak zabieg
wykonywany jest systematycznie i nie na siłę, z czasem czworonogi
przyjmują to jako zło konieczne, całkowicie ulegając człowiekowi. Psy
karmione pokarmami miękkimi (puszki, sucha karma) częściej cierpią z
powodu kamienia nazębnego niż psy, które czasami dostają kości. Wtedy w
samoistny, mechaniczny sposób następuje ścieranie się osadu z zębów. Z
tego powodu należy zadbać, by pies miał dostęp do zabawek (gryzaków),
które działają w analogiczny sposób. Odkładanie kamienia nazębnego
obserwuje się nawet u rocznych psów. Zauważono także pewne predyspozycje
rasowe. Szczególnie podatne są pudle, maltańczyki, pekińczyki,
yorki.Kamień nazębny usunięty może być przez lekarza weterynarii w
dwojaki sposób. Tradycyjnie, przez mechaniczne usunięcie lub za pomocą
ultradźwięków np. przy pomocy aparatu "piezodent". Obydwie metody
wymagają całkowitego spokoju zwierzęcia podczas wykonywania zabiegu.
Dlatego niezbędne jest podanie zwierzęciu przed zabiegiem środków typu
"głupi Jaś". Dokładne wykonanie zabiegu zajmuje kilkadziesiąt minut.
CIĄŻA UROJONA
Ciąża urojona jest schorzeniem o podłożu
psycho-hormonalnym, dotykającym suki pomiędzy 58 a 63 dniem od
zakończenia cieczki - tyle właśnie (ok. 2 miesięcy) trwa psia ciąża. Nie
zaobserwowano szczególnych predyspozycji rasowych do występowania ciąży
urojonej. Jest to przypadłość znana zarówno właścicielom suk rasowych
jak i nierasowych. Z moich obserwacji wynika, że ciąża urojona
najczęściej zdarza się jamnikom. Schorzenie to występuje stosunkowo
często i objawia się diametralną zmianą zachowania zwierzęcia. Zazwyczaj
suka buduje gniazdo, jest podniecona, kapryśna, czasem wręcz płaczliwa.
Znosi na posłanie zabawki (domniemane dzieci), często ma powiększone
sutki, z których może wydobywać się pokarm. Suka ma zmienny apetyt i
podwyższone pragnienie. Temperatura ciała zazwyczaj nie odbiega od
normy, jednak w niektórych przypadkach może być lekko podwyższona. Jest
wiele tez mówiących o podłożach, przyczynach i następstwach ciąży
urojonej, o konieczności (lub jej braku) leczenia tego stanu. Spora
grupa specjalistów uważa, że jest to schorzenie o podłożu hormonalnym,
typowe dla gatunku, występujące wręcz fizjologicznie, które bez
ingerencji lekarskiej z czasem samoistnie ustępuje (po 1-2 miesiącach).
Zdecydowana większość lekarzy uważa jednak, że przypadłość ta wymaga
terapii ze względu na utrzymujące się stany zapalne gruczołów mlekowych,
co za tym idzie niebezpieczeństwo wystąpienia procesów nowotworowych. W
przypadku wystąpienia ciąży urojonej radzę zmniejszyć ilość podawanego
suce pokarmu przy jednoczesnym utrzymywaniu diety niskobiałkowej i
niskowęglowodanowej. Należy także ograniczyć płyny. Dobrze jest schować
ulubione zabawki suki, a najlepiej na kilka dni zmienić jej otoczenie,
np. wyjechać na działkę, gdzie zabieramy psa na długie, forsowne
spacery. Na zaczerwienione i obrzmiałe sutki (niekiedy wręcz z
mlekotokiem) radzę robić letnie okłady z wywaru kory dębu lub z letniego
roztworu sody oczyszczonej, czy nawet z altacetu. Jeśli mimo to nie
nastąpi złagodzenie objawów ciąży urojonej, należy rozważyć możliwość
pokrycia suki, bądź zwrócić się do lekarza weterynarii, który zadecyduje
o wyborze środka farmakologicznego, jego dawce i czasie leczenia.
Trzeba przy tym pamiętać, że kuracja hormonalna może zakończyć się
ropomaciczem. To niebezpieczne schorzenie zazwyczaj kończy się operacją,
polegającą na usunięciu macicy i jajników. Właściciel zwierzęcia
zostaje o tym poinformowany przed podjęciem decyzji o leczeniu
hormonalnym.
KŁOPOTY SKÓRNE
Wielu właścicieli psów i kotów ma problemy z
chorobami skóry swoich ulubieńców. Choroby skóry - objawiające się
często świądem, zaczerwienieniem, wykwitami, wypryskami, krostkami,
strupkami, łuszczeniem się naskórka, wypadaniem włosa - budzą wiele
niepokojów, a co za tym idzie również pytań i próśb o poradę.Dla
skutecznej terapii chorób skóry niezbędne jest postawienie trafnej
diagnozy schorzenia, a dopiero później podjęcie leczenia. Dlatego też w
każdym przypadku podejrzenia choroby skóry należy zasięgnąć porady
lekarza weterynarii, który pokieruje terapią. Kłopoty ze skórą, okrywą
włosową, zewnętrznym przewodem słuchowym, spojówkami, czy też śluzówkami
naszych zwierząt mogą być powodowane wieloma bardzo różnorodnymi
czynnikami.W diagnostyce musimy brać pod uwagę schorzenia tła
alergicznego (zarówno pokarmowe jak i kontaktowe), zaburzenia
hormonalne, choroby przemiany materii, niedobór makro- i mikroelementów,
niedobory witaminowe, błędy dietetyczne, choroby pasożytnicze skóry
(nużyca, świerzbowiec, pchły i wszy), choroby pasożytnicze (glistnica i
tasiemczyca), grzybice i choroby wywoływane przez drożdżaki, choroby tła
bakteryjnego, oraz procesy nowotworowe. W zależności od rodzaju objawów
klinicznych schorzenia, lekarz zwykle kieruje pacjenta do dalszych
badań specjalistycznych tzn, internistycznych, zakaźnych,
parazytologicznych czy mikrobiologicznych. Dopiero na podstawie wyników
podejmujemy leczenie.W przypadku podejrzenia choroby skóry na tle
bakteryjnym, czy też grzybiczym, należy wykonać badanie mikrobiologiczne
(wymaz, ewentualnie naskórek i włosy, posiew i antybiogram). Po
określeniu czynnika chorobotwórczego i zbadaniu wrażliwości na
antybiotyki lekarz zaleca właściwe postępowanie - zarówno miejscowe, jak
i ogólne. Należy przy tym pamiętać, że niektóre schorzenia skóry, np.
gronkowce, leczą się bardzo trudno i długotrwale, dając czasami
wznowienia procesów chorobowych. W takich okolicznościach trzeba
zastanowić się nad podniesieniem odporności własnej zwierzęcia, podając
mu autoszczepionkę lub inne specyfiki immunostymulujące. Chcę przestrzec
internautów przed stosowaniem "domowych" sposobów leczenia, gdyż
niejednokrotnie przynoszą one więcej szkód niż pożytku. Choroby skóry są
zwykle powodowane kilkoma czynnikami chorobotwórczymi, mogących dawać
zmiany skórne o różnym podłożu.
NUŻYCA
Nużyca jest chorobą tła parazytologicznego,
której bezpośrednim czynnikiem jest nużeniec psi ( Demodex canis).
Pasożyt ten osiąga rozmiary od 0,2 do 0,3 mm. Charakteryzuje się
maczugowatym kształtem i długim wyraźnie prążkowanym odwłokiem, posiada
trójczłonowe kończyny zaopatrzone w pazurki.Nużeniec psi najczęściej
bytuje w gruczołach łojowych i mieszkach włosowych skóry zakażonych
zwierząt. Najczęściej atakuje skórę na grzbiecie nosa, wargach, czole,
powiekach, u nasady małżowin usznych, wreszcie na szyi, kończynach a
nawet na tułowiu. Choroba dotyka przeważnie zwierzęta młode, trzymane w
złych warunkach sanitarnych i niejednokrotnie źle żywione. Szczególnie
predysponujące cechy do wystąpienia choroby to: krótka sierść, spadek
odporności, a także zbyt częste kąpiele.W początkowym okresie choroby
występuje tzw. postać złuszczająca nużycy. Charakterystyczne dla tego
etapu choroby jest wystąpienie ograniczonych, okrągłych miejsc
pozbawionych włosa ( łysinek) w tych miejscach, gdzie umiejscowił się
pasożyt. Początkowo pojedyncze łysinki z biegiem czasu zaczynają się
powiększać, a następnie, o ile nie zostanie podjęte leczenie zlewają się
ze sobą dając obraz rozległego plackowatego wyłysienia. Skóra w
miejscach pozbawionych włosa staje się zaczerwieniona, pogrubiła,
pomarszczona i pokryta niewielką ilością złuszczonego naskórka. Po kilku
dniach skóra zmienia swoje zabarwienie do koloru grafitowego, bądź
ceglastego. W tym okresie choroby świąd zwierzęcia nie jest zbyt
dokuczliwy lub może w ogóle nie występować. Bardzo często w przebiegu
zaniedbanej nużycy dochodzi do wtórnego zakażenia gruczołów łojowych i
mieszków włosowych bakteriami ropotwórczymi. Choroba przybiera wówczas
formę krostowatą. Początkowo z niewielkich guzków powstają sporej
wielkości krosty o ropnej, bądź ropno-krwistej zawartości. W tym okresie
choroby obecność pasożytów można wykazać w ropnej zawartości krosty,
gdzie spotyka się pasożyty w różnych stadiach rozwojowych. Nie leczony i
stale pogłębiający się proces chorobowy w krótkim czasie prowadzi do
całkowitego wypadnięcia włosów. Skóra staje się gruba, pofałdowana z
olbrzymią ilością złuszczającego się naskórka, a z pękających krost
wydobywa się ropno - krwisty wypływ zmieniający się w brunatne strupy.
Ten widok niczym ze strasznego horroru dotyczy na szczęście wyjątkowo
zaniedbanych przypadków przy wyjątkowej niefrasobliwości właścicieli
zwierząt.Uogólniony proces chorobowy znacznie utrudnia i wydłuża czas
niezbędny do wleczenia zwierzęcia. Stąd tak ważną sprawą jest wczesne
postawienie trafnej diagnozy. Pobranie prób do badań diagnostycznych w
kierunku nużycy jest stosunkowo niewdzięczne polega, bowiem na
zeskrobaniu wierzchniej warstwy naskórka do pierwszej krwi z małej
powierzchni chorobowo zmienionego miejsca. Samo badanie diagnostyczne
polega na badaniu mikroskopowym i stwierdzeniu obecności pasożyta w
uprzednio " prześwietlonym" ( rozjaśnionym naskórku). Chcę nadmienić, że
początkowe objawy niektórych innych chorób skóry przypominać mogą
objawy nużycy. Dlatego też absolutnie koniecznym jest wykonanie badań. W
tej chwili chcę przypomnieć (moim zdaniem) drugą podstawową zasadę
lekarza "jak się leczy to trzeba wiedzieć, co sięleczy". Pod względem
finansowym badanie nie liczącym się wydatkiem a wykonać go można we
wszystkich Wydziałach Medycyny Weterynaryjnej, jak i we wszystkich
placówkach Zakładów Higieny Weterynaryjnej.
ROPOMACICZE
Ropomacicze (pyometra) u suk to jedno z
najczęstszych schorzeń, z jakimi spotykamy się w praktyce
weterynaryjnej. Chorobę wywołują zaburzenia hormonalne, dokładnie zbyt
długie działanie hormonu progesteron, w wyniku tzw. przetrwałego ciałka
żółtego w jajniku. Błona śluzowa macicy ulega wyraźnemu pogrubieniu,
zaczyna się proces zapalny, któremu często towarzyszą zakażenia
bakteryjne. Na skutek tego wewnątrz macicy zbiera się ropa. Dochodzi do
samozatruwania się organizmu, co może prowadzić do upośledzenia
czynności wątroby, śledziony a nawet uszkodzenia nerek.
Wśród pierwszych objawów choroby trzeba wymienić:
wysoką temperaturę ciała, niekiedy dochodzącą do 40 -41 st. C.,
wzmożone pragnienie,
zwiększone wydalanie moczu,
wymioty, czasami nawet uporczywe,
biegunkę,
przyspieszone krótkie oddechy (mogą przypominać zianie),
apatię,
brak apetytu,
w badaniach morfologii krwi znaczny wzrost leukocytów, przyspieszone OB.
Obraz kliniczny ropomacicza może przybierać dwie formy. Tzw. "otwartego ropomacicza", kiedy z warg sromowych suki (kotki) wypływa ropa - w takim przypadku postawienie trafnej diagnozy nie nastręcza trudności. Druga forma to tzw. "ropomacicze zamknięte", kiedy zbiera się ropa, macica bardzo się powiększa, ale na skutek zamkniętej szyjki macicy brak zewnętrznych objawów choroby. Badający zwierzę lekarz badaniem palpacyjnym (poprzez omacywanie) wyczuwa znacznie powiększoną macicę. Badania krwi, tj. podwyższony OB i leukocytoza potwierdzają diagnozę. Całkowitą pewność uzyskujemy po wykonaniu badania RTG i USG.
Jedyną skuteczną metodą leczenia i ratowania zwierzęcia jest usunięcie macicy i jajników (ovariohysterectomia). Zabieg jest poważny i wymaga znieczulenia ogólnego. W przypadku wiekowych suk (kotek) najbardziej bezpieczna jest narkoza wziewna. Należy dodać, że schorzenie ropomacicza najczęściej dotyka samic, u których stosowano środki hormonalne np. w celu zapobiegania niechcianej ciąży, czy też w celu zlikwidowania cieczki (rui). Schorzenie częściej dotyka też samic nie mających potomstwa, niż np. wieloródek.
Wśród pierwszych objawów choroby trzeba wymienić:
wysoką temperaturę ciała, niekiedy dochodzącą do 40 -41 st. C.,
wzmożone pragnienie,
zwiększone wydalanie moczu,
wymioty, czasami nawet uporczywe,
biegunkę,
przyspieszone krótkie oddechy (mogą przypominać zianie),
apatię,
brak apetytu,
w badaniach morfologii krwi znaczny wzrost leukocytów, przyspieszone OB.
Obraz kliniczny ropomacicza może przybierać dwie formy. Tzw. "otwartego ropomacicza", kiedy z warg sromowych suki (kotki) wypływa ropa - w takim przypadku postawienie trafnej diagnozy nie nastręcza trudności. Druga forma to tzw. "ropomacicze zamknięte", kiedy zbiera się ropa, macica bardzo się powiększa, ale na skutek zamkniętej szyjki macicy brak zewnętrznych objawów choroby. Badający zwierzę lekarz badaniem palpacyjnym (poprzez omacywanie) wyczuwa znacznie powiększoną macicę. Badania krwi, tj. podwyższony OB i leukocytoza potwierdzają diagnozę. Całkowitą pewność uzyskujemy po wykonaniu badania RTG i USG.
Jedyną skuteczną metodą leczenia i ratowania zwierzęcia jest usunięcie macicy i jajników (ovariohysterectomia). Zabieg jest poważny i wymaga znieczulenia ogólnego. W przypadku wiekowych suk (kotek) najbardziej bezpieczna jest narkoza wziewna. Należy dodać, że schorzenie ropomacicza najczęściej dotyka samic, u których stosowano środki hormonalne np. w celu zapobiegania niechcianej ciąży, czy też w celu zlikwidowania cieczki (rui). Schorzenie częściej dotyka też samic nie mających potomstwa, niż np. wieloródek.
WIBROZA
Jest to choroba tła bakteryjnego wywoływana przez
przecinkowce Campylobacter. Najistotniejszymi w praktyce weterynaryjnej
są: Campylobacter fetus, Campylobacter sputorum i Campyloobacter
jejuni. Baketrie te bywają często izolowane z przewodu pokarmowego
zarówno chorych jak i zdrowych zwierząt. W ciągu ostatnich lat zakażenia
przecinkowcami uważane są za jeden z podstawowych enteropatogenów u
psów, kotów i ludzi. Zazwyczaj zakażeniu przecinkowcem towarzyszy
zakażenie E. Coli. Przyjmuje się, że za fazę jelitową choroby
odpowiedzialny jest Campylobacter jejuni. Drobnoustrój ten izolowany był
od gryzoni, kotów, psów, koni, cieląt, jagniąt a także nierzadko
człowieka. Dlatego też traktuje się tę chorobę jako zoonozę Transmisja
choroby może mieć miejsce zarówno od chorego zwierzęcia na człowieka,
jak również od chorego człowieka na zdrowe zwierzę. Na chorobę zapadają
przeważnie młode zwierzęta, w wieku 6-8 tygodni życia, a więc nie mające
jeszcze zazwyczaj kontaktu z innymi zwierzętami. Ten fakt sugerować
może, że jest to następstwo zakażeń u ludzi. Przecinkowce Campylobacter
najczęściej atakują zwierzęta zestresowane (podróże, wystawy) lub
trzymane w złych warunkach środowiskowych. Niedożywienie, braki
mineralno-witaminowe sprzyają szybkiemu rozwojowi choroby. Campylobacter
charakteryzuje się doskonałą przeżywalnością poza organizmem - w temp. 4
stopni C przeżyć może ponad miesiąc. Okres inkubacji choroby wynosi
około tygodnia, tzn. że od chwili wtargnięcia zarazka do organizmu
upływa prawie 7 dni, nim wystąpią pierwsze objawy choroby. Trzeba
podkreślić, że bakteria doskonale znosi kwaśne środowisko żołądka i
alkaliczne jelit cienkich i grubych. W większości przypadków klinicznych
proces chorobowy lokalizuje się w tych częściach jelit, gdzie doszło
wcześniej do uszkodzenia śluzówki jelit. Do niedawna jeszcze uważano, że
Campylobacter jejuni jest jedynie czynnikiem towarzyszącym głównemu
zakażeniu, , np. kolibakteriozie. Obecnie ponad wszelką wątpliwość
ustalono, że może on być bezpośrednim czynnikiem chorobotwórczym. Główne
objawy choroby to: depresja, wymioty, utrata apetytu, szybko
występujące odwodnienie oraz cuchnąca, zawierająca nieraz domieszkę krwi
biegunka, która trwać może niekiedy nawet 2 tygodnie. To właśnie
nawracające biegunki dają podejrzenie kampylobakteriozy.Leczenie choroby
sprowadza się do elastycznie prowadzonej antybiotykoterapii i
uzupełniania strat wodno-elektrolitowych. W razie potrzeby konieczne
może być zastosowanie środków przeciwwymiotnych i przeciwkrwotocznych a
także środków rozluźniających. Równie ważnym czynnikiem w opanowaniu
choroby wydaje się być zapewnieniem odpowiednich warunków utrzymania,
zapobieganie stresom i dezynfekcja odchodów. Trzeba pamiętać także o
tym, że psy, które przechorowały chorobę (tzw. "ozdrowieńcy"), mogą być
nosicielami choroby nawet przez 4 miesiące. Chcę przypomnieć o
zwyczajowej nazwie choroby, która bywa określana jako "choroba
wychodkowa", gdyż to właśnie nie zabezpieczone ustępy bywały w
przeszłości głównym źródłem zakażenia.
CHOROBA RUBARHT'A (ostre zapalenie wątroby)
Chorobę wywołuje adanowirus (CAV-1). Wirus
atakuje całą rodzinę psowatych, tzn. psy, lisy, wilki, kojoty, itp.
Zachorowania zwierząt odnotowuje się w każdym wieku, z tym jednak, że
częściej chorują psy poniżej 5 roku życia i w dodatku bez wcześniejszego
szczepienia przeciwko tej chorobie. Badania przeprowadzone w różnych
krajach dowodzą, że około 60-70% klinicznie zdrowych psów posiada
swoiste przeciwciała przeciwko CAV-1. Fakt ten świadczy dobitnie o
częstych bezobjawowych zakażeniach tym typem wirusa wśród psów. Trzeba
podkreślić, że bardzo dużą rolę w rozprzestrzenianiu się choroby
odgrywają psy, które przebyły już zakażenie, a także bezobjawowi
nosiciele masowo wydalający wirus z moczem i kałem do środowiska. Do
zakażenia dochodzi na drodze pokarmowej. Wirus początkowo namnaża się na
migdałkach a następnie z krwią podczas wiremii trafia do śródbłonka
wątroby, śledziony, nerek i płuc. Adenowirus typ-1 w sprzyjających
warunkach środowiskowych, tj. w temp. 4-20 stopni C, może przeżywać
wiele tygodni poza organizmem. Natomiast w temp. 60 stopni C ginie w
ciągu 3-5 minut. Cechuje się także wrażliwością na eter, alkohol,
chloroform.Charakterystycznym objawem dla tego zakażwenia są krwawe
wybroczyny na widocznych błonach śluzowych. Dopełnieniem obrazu choroby
są skurcze toniczno-kloniczne pojedynczych a częściej całych grup mięśni
i towarzysząca im żółtaczka. Okres inkubacji choroby to zazwyczaj 6-9
dni. Pojawia się wysoka temperatura, sięgająca 40 stopni C, a u
niektórych osobników nawet wyższa. Chore psy mają napięte mięśnie
brzucha i nasilająca się bolesność. Szczególnie silnie protestują
podczas badania palpacyjnego okolicy wyrostka mieczykowatego mostka.
Pojawia się także tachykardia, która utrzymywać się może podczas całego
przebiegu zakażenia. Apatia, anoreksja, zapalenie spojówek z silną
nadwrażliwością na światło to także objawy, które spotykane są często.
Wkrótce do wyżej wymienionych objawów dołączają także wymioty i i
krwiste biegunki, niekiedy krwiomocz. Podejmując leczenie - o ile to
możliwe - powinno się wykonać transfuzje krwi. Leczenie przyczynowe
sprowadza się do podania swoistej gamma globuliny w dawkach
terapeutycznych. Leczenie objawowe i wspomagające to terapia za pomocą
wlewów dożylnych niskoprocentowych roztworów glukozy, dextrozy. Nie
wolno zapominać o środkach przeciwwymiotnych, przeciwkrwotocznych, o
lekach usprawniających pracę wątroby, a także osłonie antybiotykowej. W
przypadku ostrego przebiegu choroby, gdy badania biochemiczne krwi
wykazują niepokojący wzrost aminotransferaz, konieczne może być podanie
kortykosterydów. W okresie rekonwalescencji może wystąpić u psa
zmętnienie rogówki oka i tzw. objaw "niebieskiego oka". Z działań
profilaktycznych zapobiegających wystąpieniu choroby największą rolę
odgrywają szczepienia ochronne. Przy użyciu szczepionki żywej należy
brać pod uwagę wiek szczepionych zwierząt. Natomiast przy użyciu
szczepionek zabitych koniecznie trzeba pamiętać o dwukrotnym podaniu
biopreparatu w odstępie 2-3 tygodni. Szczepienie tzw. interwencyjne,
tzn. na terenie objętym zagrożeniem, najlepiej wykonywać szczepionką
żywą.
NOSÓWKA
Chorobę wywołuje paramyxovirus. Zapadają na nią
głównie młode zwierzęta od 2 do 12 mies. Życia. Psy starsze o ile nie
były uprzednio szczepione również zapadają na tą chorobę, choć dużo
rzadziej. Tłumaczy się to faktem, że szczenięta chronione są tzw. bierną
odpornością, przekazaną przez matkę (przeciwciała siarowe) naturalnie
tylko wtedy, gdy suka posiadała odporność przeciwko nosówce. Natomiast
psy starsze poprzez kontakt z wirusem środowiskowym nosówki przechodzą
chorobę w formie poronnej. Nasilenie występowania choroby notuje się w
chłodnych i wilgotnych porach roku, od października do marca. Istnieje
także wrażliwość gatunkowa na tę chorobę - psy ras długonosych,
owczarki, charty - dużo częściej chorują na nosówkę niż psy krótkonose -
pekińczyki, boksery itp. Kontakt pośredni (miski posłanie, kaganiec)
bywa również powodem zakażenia. Wydaje się, że najbardziej zaraźliwa
jest wydzielina z nosa i ślina chorego zwierzęcia. Nieco mniejszą rolę
przypisuje się obecności wirusa w kale oraz w moczu. Okres inkubacji
choroby wynosi zazwyczaj od 3 do 7 dni. Objawy i przebieg choroby zależą
od zjadliwości wirusa, od odporności osobniczej zwierzęcia a także od
rodzaju wikłających wtórnych zakażeń bakteryjnych. Początkowym objawem
choroby jest podwyższona temperatura dochodząca do 39,5 - 41 C.
Temperatura po 1-3 dniach nieco spada, lecz w następnych dniach
przybiera postać gorączki odwrotnej. Pojawia się zapalenie migdałków i
gardła, brak apetytu apatia, kaszel zapalenie spojówek i nosa ze
śluzowatą wydzielina ropną. Nieżyt krtani i oskrzeli przeradza się
często w zapalenie oskrzeli, opłucnej i nieżytowe zapalenie płuc. Mogą
pojawić się objawy ze strony układu pokarmowego - wymioty, luźne stolce a
nawet biegunki. P pewnym czasie na przyśrodkowej powierzchni ud i na
brzuchu występuje osutka nosówkowa. Pojawia się stwardnienie i popękanie
poduszek łap (stąd nazwa zwyczajowa - choroba twardej łapy).
Nadmiernemu rogowaceniu i popękaniu ulega też lusterko nosowe. Objawy
neurologiczne choroby, które początkowo są słabo zaznaczone i wyrażają
się pojedynczymi skurczami mięśni (najczęściej jest to drżenie czy tik
jednej łapki) pojawiają się po 3 do 6 tygodni od pierwszych objawów
choroby. Postępując doprowadzają w ciągu następnych dni do skurczów
całych grup mięśni i do regularnych ataków epileptycznych połączonych z
utratą świadomości i "pienistym biciem śliny" Pogłębiające się rdzeniowe
(brak koordynacji ruchowej, niedowłady i porażenia kończyn) dopełniają
obrazu choroby. Na skutek wzrostu ciśnienia płynu mózgowo rdzeniowego
zwierzę może odczuwać ciągły ból, co wyraża się permanentnym płaczem
nawet wyciem. Jak w każdej chorobie tła zakaźnego szybka interwencja
właściciela zwierzęcia, natychmiastowa diagnostyka potwierdzająca
przyczynę choroby znacznie podwyższa szansę na uratowanie zwierzęcia.
Rutynowa diagnostyka laboratoryjna polegająca na badaniu wydzieliny z
worka spojówkowego, z nosa, z pochwy, bądź napletka za pomocą
immunofluorescencji - pozwala, szczególnie w początkowym okresie
choroby, na uzyskanie szybkiego i stosukowo pewnego wyniku badania. W
postępowaniu leczniczym należy pamiętać o tym, że w nosówce, tak jak w
wielu chorobach zakaźnych, w zasadzie brak jest leczenia przyczynowego.
Szczególnie wtedy kiedy wirus wejdzie w kontakt z komórką. Wówczas żadne
przeciwciało chorego osobnika (bierne czy czynne) nie może go
unieczynnić. W przypadkach wczesnego wykrycia choroby prowadząc leczenie
przyczynowe można podać gammmaglobulinę (koncentrat globulin
odpornościowych surowicy psów uodpornionych wirusem nosówki) Specyfik ma
wartość terapeutyczną szczególnie ważną w pierwszych dniach choroby,
kiedy wirus nie zdążył związać się z komórką i jest jeszcze we krwi.
Można zaryzykować stwierdzenie, że w późniejszym okresie choroby (kiedy
doszło już do zamanifestowania jej objawów) seroterapia w praktyce nie
ma aż tak wielkiego znaczenia. Niektórzy lekarze są zwolennikami innego
rozwiązania, mianowicie podania drogą dożylną żywej szczepionki
nosówkowej. Takie postępowanie również może mieć miejsce w pierwszych
dniach choroby. W późniejszym okresie pozostaje jedynie prowadzenie
leczenia objawowego i podtrzymującego, sprowadzające się do opanowania
powikłań bakteryjnych wywołujących zapalenie górnych dróg oddechowych,
spojówek, jamy nosowej, błony śluzowej żołądka i jelit. Nie wolno
zapominać także o prowadzeniu leczenia bodźcowego.
CHOROBA RUBARHT'A (ostre zapalenie wątroby)
Chorobę wywołuje adanowirus (CAV-1). Wirus atakuje całą rodzinę psowatych, tzn. psy, lisy, wilki, kojoty, itp. Zachorowania zwierząt odnotowuje się w każdym wieku, z tym jednak, że częściej chorują psy poniżej 5 roku życia i w dodatku bez wcześniejszego szczepienia przeciwko tej chorobie. Badania przeprowadzone w różnych krajach dowodzą, że około 60-70% klinicznie zdrowych psów posiada swoiste przeciwciała przeciwko CAV-1. Fakt ten świadczy dobitnie o częstych bezobjawowych zakażeniach tym typem wirusa wśród psów. Trzeba podkreślić, że bardzo dużą rolę w rozprzestrzenianiu się choroby odgrywają psy, które przebyły już zakażenie, a także bezobjawowi nosiciele masowo wydalający wirus z moczem i kałem do środowiska. Do zakażenia dochodzi na drodze pokarmowej. Wirus początkowo namnaża się na migdałkach a następnie z krwią podczas wiremii trafia do śródbłonka wątroby, śledziony, nerek i płuc. Adenowirus typ-1 w sprzyjających warunkach środowiskowych, tj. w temp. 4-20 stopni C, może przeżywać wiele tygodni poza organizmem. Natomiast w temp. 60 stopni C ginie w ciągu 3-5 minut. Cechuje się także wrażliwością na eter, alkohol, chloroform.Charakterystycznym objawem dla tego zakażwenia są krwawe wybroczyny na widocznych błonach śluzowych. Dopełnieniem obrazu choroby są skurcze toniczno-kloniczne pojedynczych a częściej całych grup mięśni i towarzysząca im żółtaczka. Okres inkubacji choroby to zazwyczaj 6-9 dni. Pojawia się wysoka temperatura, sięgająca 40 stopni C, a u niektórych osobników nawet wyższa. Chore psy mają napięte mięśnie brzucha i nasilająca się bolesność. Szczególnie silnie protestują podczas badania palpacyjnego okolicy wyrostka mieczykowatego mostka. Pojawia się także tachykardia, która utrzymywać się może podczas całego przebiegu zakażenia. Apatia, anoreksja, zapalenie spojówek z silną nadwrażliwością na światło to także objawy, które spotykane są często. Wkrótce do wyżej wymienionych objawów dołączają także wymioty i i krwiste biegunki, niekiedy krwiomocz. Podejmując leczenie - o ile to możliwe - powinno się wykonać transfuzje krwi. Leczenie przyczynowe sprowadza się do podania swoistej gamma globuliny w dawkach terapeutycznych. Leczenie objawowe i wspomagające to terapia za pomocą wlewów dożylnych niskoprocentowych roztworów glukozy, dextrozy. Nie wolno zapominać o środkach przeciwwymiotnych, przeciwkrwotocznych, o lekach usprawniających pracę wątroby, a także osłonie antybiotykowej. W przypadku ostrego przebiegu choroby, gdy badania biochemiczne krwi wykazują niepokojący wzrost aminotransferaz, konieczne może być podanie kortykosterydów. W okresie rekonwalescencji może wystąpić u psa zmętnienie rogówki oka i tzw. objaw "niebieskiego oka". Z działań profilaktycznych zapobiegających wystąpieniu choroby największą rolę odgrywają szczepienia ochronne. Przy użyciu szczepionki żywej należy brać pod uwagę wiek szczepionych zwierząt. Natomiast przy użyciu szczepionek zabitych koniecznie trzeba pamiętać o dwukrotnym podaniu biopreparatu w odstępie 2-3 tygodni. Szczepienie tzw. interwencyjne, tzn. na terenie objętym zagrożeniem, najlepiej wykonywać szczepionką żywą.
CHOROBA RUBARHT'A (ostre zapalenie wątroby)
Chorobę wywołuje adanowirus (CAV-1). Wirus atakuje całą rodzinę psowatych, tzn. psy, lisy, wilki, kojoty, itp. Zachorowania zwierząt odnotowuje się w każdym wieku, z tym jednak, że częściej chorują psy poniżej 5 roku życia i w dodatku bez wcześniejszego szczepienia przeciwko tej chorobie. Badania przeprowadzone w różnych krajach dowodzą, że około 60-70% klinicznie zdrowych psów posiada swoiste przeciwciała przeciwko CAV-1. Fakt ten świadczy dobitnie o częstych bezobjawowych zakażeniach tym typem wirusa wśród psów. Trzeba podkreślić, że bardzo dużą rolę w rozprzestrzenianiu się choroby odgrywają psy, które przebyły już zakażenie, a także bezobjawowi nosiciele masowo wydalający wirus z moczem i kałem do środowiska. Do zakażenia dochodzi na drodze pokarmowej. Wirus początkowo namnaża się na migdałkach a następnie z krwią podczas wiremii trafia do śródbłonka wątroby, śledziony, nerek i płuc. Adenowirus typ-1 w sprzyjających warunkach środowiskowych, tj. w temp. 4-20 stopni C, może przeżywać wiele tygodni poza organizmem. Natomiast w temp. 60 stopni C ginie w ciągu 3-5 minut. Cechuje się także wrażliwością na eter, alkohol, chloroform.Charakterystycznym objawem dla tego zakażwenia są krwawe wybroczyny na widocznych błonach śluzowych. Dopełnieniem obrazu choroby są skurcze toniczno-kloniczne pojedynczych a częściej całych grup mięśni i towarzysząca im żółtaczka. Okres inkubacji choroby to zazwyczaj 6-9 dni. Pojawia się wysoka temperatura, sięgająca 40 stopni C, a u niektórych osobników nawet wyższa. Chore psy mają napięte mięśnie brzucha i nasilająca się bolesność. Szczególnie silnie protestują podczas badania palpacyjnego okolicy wyrostka mieczykowatego mostka. Pojawia się także tachykardia, która utrzymywać się może podczas całego przebiegu zakażenia. Apatia, anoreksja, zapalenie spojówek z silną nadwrażliwością na światło to także objawy, które spotykane są często. Wkrótce do wyżej wymienionych objawów dołączają także wymioty i i krwiste biegunki, niekiedy krwiomocz. Podejmując leczenie - o ile to możliwe - powinno się wykonać transfuzje krwi. Leczenie przyczynowe sprowadza się do podania swoistej gamma globuliny w dawkach terapeutycznych. Leczenie objawowe i wspomagające to terapia za pomocą wlewów dożylnych niskoprocentowych roztworów glukozy, dextrozy. Nie wolno zapominać o środkach przeciwwymiotnych, przeciwkrwotocznych, o lekach usprawniających pracę wątroby, a także osłonie antybiotykowej. W przypadku ostrego przebiegu choroby, gdy badania biochemiczne krwi wykazują niepokojący wzrost aminotransferaz, konieczne może być podanie kortykosterydów. W okresie rekonwalescencji może wystąpić u psa zmętnienie rogówki oka i tzw. objaw "niebieskiego oka". Z działań profilaktycznych zapobiegających wystąpieniu choroby największą rolę odgrywają szczepienia ochronne. Przy użyciu szczepionki żywej należy brać pod uwagę wiek szczepionych zwierząt. Natomiast przy użyciu szczepionek zabitych koniecznie trzeba pamiętać o dwukrotnym podaniu biopreparatu w odstępie 2-3 tygodni. Szczepienie tzw. interwencyjne, tzn. na terenie objętym zagrożeniem, najlepiej wykonywać szczepionką żywą.
PARWOWIROZA
W zależności od wieku zwierząt dotkniętych
chorobą parwowiroza przebiegać może jako zapalenie mięśnia sercowego lub
zapalenie żołądka i jelit. Zapalenie mięśnia sercowego występuje u
młodych szczeniąt, tzn. 4-6 tygodniowych. Choroba przebiega w bardzo
ostry sposób i cechuje się bardzo wysoka śmiertelnością, sięgającą 100%.
Dwadzieścia lat temu (w 1977r.) w Stanach Zjednoczonych Ameryki, a
konkretnie w stanie Teksas, wystąpiły masowe zachorowania psów,
manifestujące się wymiotami i biegunką. Kilka miesięcy później
odnotowano równie liczne przypadki zachorowań i zgonów w południowych
stanach USA, potem w Kanadzie i Australii. Od 1979r. przypadki
zachorowań na parwowirusową chorobę psów odnotowano w Anglii i w
Niemczech. Już od 1978r. udało się wyizolować Canine Parvovirus. Wirus
okazał się odporny na działanie alkoholu, eteru, chloroformu. W temp.
pokojowej przeżywał ponad rok, zachowując zjadliwość i inwazyjność przez
pierwsze 6 mies. W temp. 80 stopni potrafił przeżyć 30 min. W
wysuszonym kale wirus przeżywał ponad rok, nie tracąc właściwości
chorobotwórczych. Był także odporny na wielokrotne zamrażanie i
odmrażanie. U zwierząt starszych, tj. powyżej 8 tygodnia życia,
parwowiroza przebiega jako zapalenie żołądka i jelit. Płeć, rasa,
wielkość i waga nie mają żadnego wpływu na zachorowanie. Trudno jest
uchwycić sezonowość występowania i nasilania choroby w ciągu roku.
Jednak większość przypadków klinicznych spotyka się w okresie wiosny i
lata.
Do naturalnego zakażenia dochodzi głównie przez układ pokarmowy (głównie poprzez kontakt z kałem chorych zwierząt). Badania udowodniły, że po 5-6 dniach chory pies wraz z kałem wydala 10 do 12-tej potęgi wirionów w 1 gramie kału. Biorąc pod uwagę, że około 1000 wirionów to dawka zakażająca, łatwo uzmysłowić sobie możliwości szerzenia się choroby. Teoretycznie 1 gram kału może wywołać chorobę u 1 mld zdrowych lecz nie szczepionych psów.
Okres inkubacji choroby wynosi od 3 do 8 dni. Objawy pojawiają się nagle. Początkowo są to uporczywe, męczące wymioty. Po około 24 godz. dołącza do nich silna biegunka, początkowo szara, potem więcej niż u 50% przypadków krwawa. Zwierzęta, u których nie wystąpiło krwawienie mają większe szanse na przeżycie. Uporczywe wymioty i biegunka w ciągu kilku godzin doprowadzają do krańcowego odwodnienia. Chore psy wykazują silne osłabienie, leżą, nie reagują na otoczenie. Postępujące odwodnienie organizmu objawia się utratą elastyczności skóry, zmatowieniem i wypadaniem sierści. Gałki oczne sprawiają wrażenie zapadniętych, a rysy pyska ulegają zaostrzeniu. Błony śluzowe są blade i bardziej suche.Pierwsze przypadki zachorowań psów na parwowirozę odnotowano w Polsce w 1979 roku na terenie województw zachodnich. Na początku 1981 r. notowano je już w Warszawie, a w 1981 roku spotykane były już na terenie całego kraju.Faktem jest, że parwowiroza atakuje psy bez względu na wiek, płeć i rasę. Jednakże należy podkreślić, że ponad 80% przypadków - to psy od 2 do 12 miesiąca życia. Zasadniczym i pierwszym objawem choroby są uporczywe, często powtarzające się wymioty, początkowo treścią pokarmową (co właściciel bierze za objawy niestrawności). Następnie zwierzęta wymiotują żółtym, ciągnącym się śluzem, który jest pozbawiony zapachu. Wreszcie po 6-24 godz. pojawia się biegunka. Początkowo szara, potem szaro-żółta bardzo szybko przeistacza się w krwistą o bardzo specyficznym gnilnym zapachu zhemolizowanej krwi. Podczas dotykania brzucha zwierzę stanowczo protestuje. Nawet z odległości kilku kroków słyszalne są odgłosy przelewania i kruczenia w jelitach. Chory pies w błyskawicznym czasie staje się apatyczny i zobojętniały na otoczenie, często chowa się w jakimś zacisznym miejscu. Postępujące odwodnienie i masowa utrata krwi sprawia, że pies przyjmuje przymusową postawę leżącą, pojawia się przyspieszona praca serca, drastyczna apatia prowadząca do śpiączki. Nieprzytomne zwierze leży, zaś z ziejącego odbytu wylewa się bezwiednie brunatnokrwisty, cuchnący kał.Podejmując działania terapeutyczne ( o ile parwowiroza została potwierdzona testami) celowym jest podanie swoistej gammaglobuliny. Poza tym konieczne jest podawanie leków przeciwkrwotocznych i przeciwwymiotnych. Nie wolno zapomnieć też o prowadzeniu kuracji wodno - elektrolitowej (uwzględniając kwasicę lub zasadowicę). Ze względu na możliwość zawikłania choroby przez bakterie, niezbędne jest podanie antybiotyku o szerokim spektrum działania. Szalenie istotnym punktem w pomyślnym rokowania choroby jest odpowiednio szybka reakcja właściciela zwierzęcia. Trzeba pamiętać, że im szybciej zgłosimy się do lekarza tym szanse na uratowanie psa są większe. Chcę podkreślić, że znakomita większość przypadków zachorowań psów na tę chorobę to zwierzęta, które nie były poddane szczepieniu ochronnemu. Dlatego też nie warto oszczędzać na szczepieniu przeciwko prawowirozie.
Do naturalnego zakażenia dochodzi głównie przez układ pokarmowy (głównie poprzez kontakt z kałem chorych zwierząt). Badania udowodniły, że po 5-6 dniach chory pies wraz z kałem wydala 10 do 12-tej potęgi wirionów w 1 gramie kału. Biorąc pod uwagę, że około 1000 wirionów to dawka zakażająca, łatwo uzmysłowić sobie możliwości szerzenia się choroby. Teoretycznie 1 gram kału może wywołać chorobę u 1 mld zdrowych lecz nie szczepionych psów.
Okres inkubacji choroby wynosi od 3 do 8 dni. Objawy pojawiają się nagle. Początkowo są to uporczywe, męczące wymioty. Po około 24 godz. dołącza do nich silna biegunka, początkowo szara, potem więcej niż u 50% przypadków krwawa. Zwierzęta, u których nie wystąpiło krwawienie mają większe szanse na przeżycie. Uporczywe wymioty i biegunka w ciągu kilku godzin doprowadzają do krańcowego odwodnienia. Chore psy wykazują silne osłabienie, leżą, nie reagują na otoczenie. Postępujące odwodnienie organizmu objawia się utratą elastyczności skóry, zmatowieniem i wypadaniem sierści. Gałki oczne sprawiają wrażenie zapadniętych, a rysy pyska ulegają zaostrzeniu. Błony śluzowe są blade i bardziej suche.Pierwsze przypadki zachorowań psów na parwowirozę odnotowano w Polsce w 1979 roku na terenie województw zachodnich. Na początku 1981 r. notowano je już w Warszawie, a w 1981 roku spotykane były już na terenie całego kraju.Faktem jest, że parwowiroza atakuje psy bez względu na wiek, płeć i rasę. Jednakże należy podkreślić, że ponad 80% przypadków - to psy od 2 do 12 miesiąca życia. Zasadniczym i pierwszym objawem choroby są uporczywe, często powtarzające się wymioty, początkowo treścią pokarmową (co właściciel bierze za objawy niestrawności). Następnie zwierzęta wymiotują żółtym, ciągnącym się śluzem, który jest pozbawiony zapachu. Wreszcie po 6-24 godz. pojawia się biegunka. Początkowo szara, potem szaro-żółta bardzo szybko przeistacza się w krwistą o bardzo specyficznym gnilnym zapachu zhemolizowanej krwi. Podczas dotykania brzucha zwierzę stanowczo protestuje. Nawet z odległości kilku kroków słyszalne są odgłosy przelewania i kruczenia w jelitach. Chory pies w błyskawicznym czasie staje się apatyczny i zobojętniały na otoczenie, często chowa się w jakimś zacisznym miejscu. Postępujące odwodnienie i masowa utrata krwi sprawia, że pies przyjmuje przymusową postawę leżącą, pojawia się przyspieszona praca serca, drastyczna apatia prowadząca do śpiączki. Nieprzytomne zwierze leży, zaś z ziejącego odbytu wylewa się bezwiednie brunatnokrwisty, cuchnący kał.Podejmując działania terapeutyczne ( o ile parwowiroza została potwierdzona testami) celowym jest podanie swoistej gammaglobuliny. Poza tym konieczne jest podawanie leków przeciwkrwotocznych i przeciwwymiotnych. Nie wolno zapomnieć też o prowadzeniu kuracji wodno - elektrolitowej (uwzględniając kwasicę lub zasadowicę). Ze względu na możliwość zawikłania choroby przez bakterie, niezbędne jest podanie antybiotyku o szerokim spektrum działania. Szalenie istotnym punktem w pomyślnym rokowania choroby jest odpowiednio szybka reakcja właściciela zwierzęcia. Trzeba pamiętać, że im szybciej zgłosimy się do lekarza tym szanse na uratowanie psa są większe. Chcę podkreślić, że znakomita większość przypadków zachorowań psów na tę chorobę to zwierzęta, które nie były poddane szczepieniu ochronnemu. Dlatego też nie warto oszczędzać na szczepieniu przeciwko prawowirozie.
WŚCIEKLIZNA
Wścieklizna jest niezmiernie ostrą i zawsze
śmiertelną chorobą zakaźną, atakującą ośrodkowy układ nerwowy. Opisywano
przypadki tej choroby już 4000 tys. lat przed naszą erą. Biorąc pod
uwagę fakt, że choroba towarzyszy ludzkości już od 6000 tys. lat, aż
dziw bierze jak mała jest świadomość ludzi dotycząca tej choroby.
Chorobę wywołuje wirus wścieklizny. Wirus ten jest odporny na gnicie,
tzn. w rozkładających się zwłokach może przeżywać nawet kilka tygodni.
Podobnie odporny jest na zamarzanie. Natomiast wrażliwy jest na
ogrzewanie, w temperaturze 60 C przeżywa zaledwie 5 min. Wrażliwy jest
też na działanie większości środków dezynfekujących, Pamiętajmy o tym,
że wścieklizna jest w dzisiejszych czasach jedną z nielicznych chorób,
która ma stuprocentową śmiertelność osobników, które uległy zakażeniu.
Dotyczy to zarówno ludzi jak i zwierząt. Do zakażenia wścieklizną
dochodzi na ogół wskutek pogryzienia przez chore zwierzę. Zakażenie
możliwe jest poprzez kontakt ze śliną chorego zwierzęcia i uszkodzonej
skóry lub błon śluzowych zdrowego osobnika. Pamiętajmy, że każdy
bezpośredni kontakt ze wściekłym zwierzęciem - choćby przenoszenie go z
miejsca na miejsce gołymi rękami (np. podczas wypadku samochodowego)
może powodować zakażenie się tą chorobą. Wirusy wścieklizny początkowo
atakują zakończenia nerwowe uszkodzonych miejsc, a następne poprzez
nerwy obwodowe mózg. Chcę podkreślić, że materiałem zakaźnym jest ślina
chorych zwierząt, ale też zwierząt zakażonych u których nie wystąpiły
jeszcze żadne objawy choroby. Z tego też względu każde pogryzienie
trzeba traktować jako pokąsanie przez zwierzę chore. W Polsce źródłem
zakażenia aż w 70% są dzikie lisy, następnie koty i psy. Coroczne
obowiązkowe szczepienia psów przeciwko wściekliźnie wydatnie zmniejszyły
liczbę zachorowań tego gatunku. Niestety w naszym kraju nie ma tradycji
szczepienia kotów przeciwko tej groźnej chorobie. Dlatego też w chwili
obecnej odnotowuje się więcej zachorowań na wściekliznę właśnie wśród
kotów. Wynika to z częściowo z braku wiadomości i świadomości o ryzyku
związanym z wystąpieniem choroby, a częściowo, nazwijmy to dobitnie, z
głupoty. Właścicieli zwierząt uchylających się od obowiązku szczepienia
jest niestety nadal bardzo wielu.
niedziela, 24 lutego 2013
Udomowienie.
Początki udomowienia psa szacuje się na ok. 17-12 tys. lat temu[11], był on używany przez myśliwych z Syberii, pojawia się też w Palestynie oraz w Iraku.
Do najstarszych ośrodków udomowienia psa zaliczyć można obszary Europy, gdzie znaleziono najstarsze szczątki tego zwierzęcia, czyli rejony Danii, Niemiec i Anglii, a także odkrycia z okolic Izraela, Iranu, Japonii, czy Turcji. Odkryto także, że na terenach Idaho, w Stanach Zjednoczonych 10000 lat temu także żył przedstawiciel psa domowego.
Współczesne prace archeologiczne prowadzone w jaskini Goyet na terenie Belgii odkryły pozostałości szkieletu psa pochodzące sprzed 31 tysięcy lat. Odkrycie weryfikuje dotychczasowe poglądy na temat czasu i miejsca udomowienia psa i wskazuje ludzi z kultury oryniackiej jako pierwszych hodowców tych zwierząt. Wykorzystywano je do transportowania zwierzyny łownej oraz do jej wytropienia. Analiza izotopowa pozostałości kostnych pozwala określić z pewnym prawdopodobieństwem, że pierwsze udomowione psy wyglądem były zbliżone najbardziej do współczesnych husky syberyjskich, były jednak od nich większe[12].
Althaus wyróżnił cztery fazy w procesie domestykacji psa:
Mniej więcej w tym samym czasie myśliwi zaczęli chętniej używać strzał niż włóczni. Wilki – już prawie psy – stały się bardziej użyteczne (np. do przynoszenia upolowanej zdobyczy) i zaczęły się cieszyć ludzką "przyjaźnią" jako zwierzęta użytkowe. Darwin napisał kiedyś, że w czasach głodu ludność Ziemi Ognistej prędzej zjadłaby własne stare kobiety, niż swe psy[potrzebne źródło]. W Ein Mallah w Izraelu, w grobie "pierwszych farmerów", znaleziono szkielet szczeniaka pochowanego obok dziecka. Dzikie zwierzęta stały się członkami rodziny. Wkrótce ich pysk uległ skróceniu, zęby zmalały, oczy powiększyły się i stały okrągłe.
Pozostałością po tamtym prymitywnym zwierzęciu jest śpiewający pies z Nowej Gwinei oraz dingo. Dingo nie zmienił się wiele od tamtych czasów, ale od tego czasu psy rozprzestrzeniały się po całym prawie świecie (z wyjątkiem Afryki, która była od nich wolna aż do ery żelaza) równie szybko jak ludzie.
Do najstarszych ośrodków udomowienia psa zaliczyć można obszary Europy, gdzie znaleziono najstarsze szczątki tego zwierzęcia, czyli rejony Danii, Niemiec i Anglii, a także odkrycia z okolic Izraela, Iranu, Japonii, czy Turcji. Odkryto także, że na terenach Idaho, w Stanach Zjednoczonych 10000 lat temu także żył przedstawiciel psa domowego.
Współczesne prace archeologiczne prowadzone w jaskini Goyet na terenie Belgii odkryły pozostałości szkieletu psa pochodzące sprzed 31 tysięcy lat. Odkrycie weryfikuje dotychczasowe poglądy na temat czasu i miejsca udomowienia psa i wskazuje ludzi z kultury oryniackiej jako pierwszych hodowców tych zwierząt. Wykorzystywano je do transportowania zwierzyny łownej oraz do jej wytropienia. Analiza izotopowa pozostałości kostnych pozwala określić z pewnym prawdopodobieństwem, że pierwsze udomowione psy wyglądem były zbliżone najbardziej do współczesnych husky syberyjskich, były jednak od nich większe[12].
Althaus wyróżnił cztery fazy w procesie domestykacji psa:
- faza symbiozy, w której zarówno wilk (odpadki żywieniowe) jak i człowiek (czujność wilka ostrzegająca przed zbliżającym się niebezpieczeństwem) czerpią korzyści z współistnienia.
- faza zacieśnienia więzów z człowiekiem, stopniowe blokowanie dostępu do zwierząt dziko żyjących.
- faza świadomej selekcji hodowlanej na potrzeby człowieka.
- faza hodowli psa ze względu na jego eksterier.
Mniej więcej w tym samym czasie myśliwi zaczęli chętniej używać strzał niż włóczni. Wilki – już prawie psy – stały się bardziej użyteczne (np. do przynoszenia upolowanej zdobyczy) i zaczęły się cieszyć ludzką "przyjaźnią" jako zwierzęta użytkowe. Darwin napisał kiedyś, że w czasach głodu ludność Ziemi Ognistej prędzej zjadłaby własne stare kobiety, niż swe psy[potrzebne źródło]. W Ein Mallah w Izraelu, w grobie "pierwszych farmerów", znaleziono szkielet szczeniaka pochowanego obok dziecka. Dzikie zwierzęta stały się członkami rodziny. Wkrótce ich pysk uległ skróceniu, zęby zmalały, oczy powiększyły się i stały okrągłe.
Pozostałością po tamtym prymitywnym zwierzęciu jest śpiewający pies z Nowej Gwinei oraz dingo. Dingo nie zmienił się wiele od tamtych czasów, ale od tego czasu psy rozprzestrzeniały się po całym prawie świecie (z wyjątkiem Afryki, która była od nich wolna aż do ery żelaza) równie szybko jak ludzie.
Użytkowość.
Psy ze względu na funkcje jakie pełnią dla człowieka, zostały
podzielone na typy, bądź grupy związane z użytkowością. Wykorzystywane
są jako:
- psy myśliwskie
- psy ratownicze (nowofundland)
- psy pasterskie (anatolian)
- psy stróżujące (mastif tybetański)
- psy stróżująco-obronne (doberman)
- psy służbowe wykorzystywane na potrzeby wojska (czarny terier rosyjski), policji (owczarek niemiecki), służb celnych (chodsky pes)
- psy zaprzęgowe (husky syberyjski)
- psy wyścigowe (greyhound)
- psy reprezentacyjne i do towarzystwa (pudel miniaturowy)
- psy hodowane w celach konsumpcyjnych (nagi pies meksykański)
- psy wiejskie (hovawart)
- psy hodowane w celach terapeutycznych (labrador retriever)
Szczekanie psa wyrażone w różnych językach.
Język → słowa używane do określenia szczekania psów:
- afrykanerski → blaf-blaf; woef-woef; keff-keff (małe psy)
- albański → ham-ham
- angielski → woof-woof; ruff-ruff; arf-arf; bow-wow; yap-yap (małe psy); yip-yip (bardzo małe psy)
- arabski → hau-hau; how-how
- armeński → haf-haf
- balijski → kong-kong
- baskijski → au-au (wszystkie psy); txau-txau (małe psy); zaunk-zaunk (duże psy); jau-jau (stare psy)
- bengalski → gheu-gheu; bhao-bhao
- birmański → woke-woke
- bułgarski → bau-bau; jaff-jaff
- chiński-kantoński → wo-wo; wow-wow; wong-wong
- chiński-mandaryński → wang-wang
- chorwacki → vau-vau
- czeski → haff-haff
- duński → vov-vov; vuf-vuf
- holenderski → blaf-blaf; woef-woef; waf-waf (małe psy); kef-kef (bardzo małe psy)
- esperanto → boj-boj
- estoński → auh-auh; auch-auch
- fiński → hau-hau; vuh-vuh; rauf-rauf
- francuski → wouaff-wouaff; ouah-ouah; whou-whou; vaf-vaf; jappe-jappe (małe psy)
- grecki → ghav-ghav
- hebrajski → hav-hav; haw-haw-how-how
- hinduski → bow-bow
- hiszpański → guau-guau; gua-gua; jau-jau
- islandzki → voff-voff
- indonezyjski → guk-guk; gong-gong
- irlandzki → amh-amh
- japoński → wan-wan; kian-kian
- kataloński → bau-bau; bub-bub
- koreański → mung-mung; wang-wang
- kurdyjski → hau-hau
- libański → haw-haw
- litewski → au-au
- łotewski → vau-vau
- macedoński → av-av
- malajski → gong-gong
- marathi → bhu-bhu; bho-bho
- niemiecki → wuff-wuff; vow-vow
- nigeryjski (Calabar) → wai-wai
- norweski → voff-voff; boff-boff; vov-vov
- perski → vogh-vogh; cut-cut; bad-bad
- polski → hau-hau
- portugalski → au-au
- rumuński → ham-ham; hau-hau
- rosyjski → gav-gav; guf-guf; hav-hav; tyav-tyav (małe psy)
- serbski → av-av
- słowacki → haf-haf; hau-hau
- słoweński → hov-hov
- syngaleski → buh-buh
- szwedzki → voff-voff; vov-vov
- tagalski → ow-ow; baw-baw
- tamilski → wal-wal, bow-bow, lol-lol
- tajski → hong-hong
- turecki → hev-hev; hav-hav
- ukraiński → hau-hau; haf-haf; dzyau-dzyau
- urdu → bow bow
- walijski → wff-wff
- węgierski → vow-vow
- wietnamski → gau-gau; wau-wau; ang-ang
- włoski → bau-bau; arf-arf
Historia psa domowego na ziemiach polskich.
Rudolf Kryspin w "Historii psa i kynologii" pisze, że najstarszą pozostałością psa domowego na terenie Polski, jest czaszka odkryta w okolicach Sandomierza,
datowana na ok. 4 tysiące lat p.n.e. Na tamtych terenach znaleziono
także grób z 1700 roku p.n.e., w którym pochowano człowieka z pięcioma
psami, prawdopodobnie członka starszyzny rodowej. Wykopaliska szczątków
psów pochodzące z okolic Opola dostarczają informacji o dwóch typach psów hodowanych w tamtych rejonach:
Wraz ze spadkiem liczebności zwierzyny leśnej oraz z nasileniem się karczowania coraz większych połaci lasu zaczęto rezygnować z hodowli brytanów i ograniczać liczbę chartów i ogarów. W nowych warunkach dobrze radziły sobie legawce, w tym "wyżeł polski – wodołaz", który jest jednym z przodków wyżłów niemieckich szorstkowłosych.
Polskim źródłem informacji nt. ras psów i ich hodowli z okresu I połowy XVII wieku, jest książka pod tytułem "Myślistwo z Ogary" autorstwa Jana Ostroroga. Dokument ten jest podręcznikiem hodowli ras psów najpopularniejszych w tamtym okresie, czyli poświęcony głównie ogarom i chartom.
Na terenach nizinnych od XVI wieku trzymano łagodne psy strzegące stad owiec, a rozpowszechnione wraz z progresem hodowli tego typu rogacizny. Literatura angielska podaje, że importowane do Szkocji 6 sztuk polskich owczarków nizinnych przyczyniło się do powstania rasy Bearded Collie. Teza ta jednak wydaje się wątpliwa dla Hansa Räbera, który twierdzi, że "według wiarygodnych źródeł jeszcze przed rokiem 1514 istniały na wyspie psy o rozczochranym włosie". Autor ten zakłada, że właśnie te psy były przodkami bobtaila i bearded collie.
- pierwszy to typ większego psa, wyglądem zbliżonego do wilka;
- drugi typ był mniejszy i zbliżony do szpica.
Wraz ze spadkiem liczebności zwierzyny leśnej oraz z nasileniem się karczowania coraz większych połaci lasu zaczęto rezygnować z hodowli brytanów i ograniczać liczbę chartów i ogarów. W nowych warunkach dobrze radziły sobie legawce, w tym "wyżeł polski – wodołaz", który jest jednym z przodków wyżłów niemieckich szorstkowłosych.
Polskim źródłem informacji nt. ras psów i ich hodowli z okresu I połowy XVII wieku, jest książka pod tytułem "Myślistwo z Ogary" autorstwa Jana Ostroroga. Dokument ten jest podręcznikiem hodowli ras psów najpopularniejszych w tamtym okresie, czyli poświęcony głównie ogarom i chartom.
Na terenach nizinnych od XVI wieku trzymano łagodne psy strzegące stad owiec, a rozpowszechnione wraz z progresem hodowli tego typu rogacizny. Literatura angielska podaje, że importowane do Szkocji 6 sztuk polskich owczarków nizinnych przyczyniło się do powstania rasy Bearded Collie. Teza ta jednak wydaje się wątpliwa dla Hansa Räbera, który twierdzi, że "według wiarygodnych źródeł jeszcze przed rokiem 1514 istniały na wyspie psy o rozczochranym włosie". Autor ten zakłada, że właśnie te psy były przodkami bobtaila i bearded collie.
Labrador retriever.
Jest to niezmiernie ruchliwy pies, dlatego przed podjęciem decyzji o jego kupnie zastanówmy się czy będziemy w stanie mu to zapewnić. Może się okazać, że mieszkania w miejskich blokach są za małe, by mogła w nim mieszkać kilkuosobowa rodzina z psem o takich rozmiarach, ale oczywiście nie jest to niemożliwe. Trzeba mu jedynie zapewnić odpowiednią dawkę codziennego ruchu, by wyzbył się nagromadzonej energii, która wielokrotnie przyczynie się do niepożądanych zachowań. Pamiętajmy również o tym, że jeśli temu niesamowicie żywiołowemu psu zabraknie odpowiedniej dawki ruchu, to może to doprowadzić do otyłości a ona z kolei do choroby stawów. Labradory są bardzo wytrzymałe, silne i aktywne, dlatego też często próbują dominować nad swoim „panem”, w związku z tym ważne jest ich odpowiednie tresura. Dobrze wyszkolone psy tej rasy ze względu na umiejętność współpracy z człowiekiem są wykorzystywane nie tylko w myślistwie, ale w wielu innych dziedzinach. To, że lubią pływać przyczynia się do ich wykorzystywania w ratownictwie wodnym, ale nie tylko. Oprócz tego pomagają niewidomym, służą za przewodników; wykorzystywane są w terapii chorych (metoda wzmacnianie rehabilitacji chorych); po odpowiednim przeszkoleniu są także psami policyjnymi pomagającymi przy wykrywaniu narkotyków, zawdzięczają to swojemu prawie nigdy nie mylącemu się węchowi. Osoby posiadające tę rasę psa, wiedzą, że nie sposób się w nich nie zakochać, to psy niezwykle przywiązujące się do swoich opiekunów, dlatego starajmy się nie narażać ich na nieprzyjemności związane z ich zmianą.
Kraj patronacki : Wielka Brytania
Wymiary
Wysokość : 56 – 57 cm (psy),
54 – 56 cm (suki)
Masa : 35 – 38 kg (psy),
30 – 33 kg (suki)
niedziela, 17 lutego 2013
Problemy z uszami.
Gwałtowne potrząsanie głową, zaniepokojenie i chodzenie z kąta w kąt
wskazują, że pies może cierpieć na zapalenie zewnętrznego przewodu
słuchowego (choć niektóre zwierzaki zachowują się wtedy apatycznie).
Jeśli do tego okolica nasady małżowiny usznej jest cieplejsza i wrażliwa na dotyk, a pies przechyla głowę na tę właśnie stronę, można mieć pewność, że mamy do czynienia z zapaleniem. Zwykle po wywinięciu ucha widać, że wewnętrzna strona małżowiny jest zaczerwieniona, a nawet rozpulchniona. Wyciek może mieć różną konsystencję, kolor i zapach, zależy to od czynnika wywołującego zapalenie.
Najczęściej przyczyniają się do niego drożdżaki, a oprócz nich bakterie, takie jak gronkowce, paciorkowce i pałeczka ropy błękitnej. W odróżnieniu od kotów psy dużo rzadziej cierpią na zapalenie zewnętrznego przewodu słuchowego spowodowane przez pasożyty.
Aby określić przyczynę, trzeba zrobić badanie mikrobiologiczne (posiew, antybiogram) wydzieliny z ucha. Wymaz musi być oczywiście pobrany przed zaaplikowaniem leków. Można je stosować ogólnie (antybiotyk w zastrzykach lub tabletkach) i miejscowo (maści antybiotykowe, żele, mleczka itp.). Czasem poprawa następuje powoli i wtedy trzeba podać specyfik weterynaryjny podnoszący odporność psa. Pomaga to w zwalczeniu choroby.
Do wyjątkowo trudnych w leczeniu i często powracających zapaleń należą te wywołane przez gronkowce i pałeczkę ropy błękitnej. Co gorsza, właściciel może się nimi zarazić od swojego podopiecznego, dlatego podczas opieki nad cierpiącym zwierzakiem należy szczególnie dbać o higienę.
Dość często, zwłaszcza w okresie od wiosny do jesieni, choroba ma podłoże alergiczne. Przewlekłe i nawracające stany zapalne pojawiają się w czasie kwitnienia roślin i drzew. Leczenie objawowe i miejscowe przynosi zazwyczaj jedynie krótkotrwałą poprawę.
Powodem podobnych dolegliwości może być jednak także źdźbło trawy lub kamyk tkwiący w przewodzie słuchowym. Z tym stosunkowo łatwo się rozprawić, wystarczy, że lekarz zlokalizuje to ciało obce i je usunie.
Jeśli zaniedbamy stan zapalny, na skutek silnego i ciągłego trzepania uszami wewnątrz małżowiny mogą popękać naczynia krwionośne, co prowadzi do powstania krwiaka, który musi zostać usunięty operacyjnie. Zaniedbania powodują też schorzenia ucha środkowego i wewnętrznego, np. zapalenie błędnika. Pies przekrzywia głowę na stronę chorego ucha, kręci się w kółko, ma zaburzenia równowagi, a niekiedy również oczopląs i wymioty. Wymaga to długotrwałego, ciągnącego się nawet sześć tygodni leczenia. Warto więc obserwować zwierzaka, by wcześnie dostrzec objawy choroby.
Jeśli do tego okolica nasady małżowiny usznej jest cieplejsza i wrażliwa na dotyk, a pies przechyla głowę na tę właśnie stronę, można mieć pewność, że mamy do czynienia z zapaleniem. Zwykle po wywinięciu ucha widać, że wewnętrzna strona małżowiny jest zaczerwieniona, a nawet rozpulchniona. Wyciek może mieć różną konsystencję, kolor i zapach, zależy to od czynnika wywołującego zapalenie.
Najczęściej przyczyniają się do niego drożdżaki, a oprócz nich bakterie, takie jak gronkowce, paciorkowce i pałeczka ropy błękitnej. W odróżnieniu od kotów psy dużo rzadziej cierpią na zapalenie zewnętrznego przewodu słuchowego spowodowane przez pasożyty.
Aby określić przyczynę, trzeba zrobić badanie mikrobiologiczne (posiew, antybiogram) wydzieliny z ucha. Wymaz musi być oczywiście pobrany przed zaaplikowaniem leków. Można je stosować ogólnie (antybiotyk w zastrzykach lub tabletkach) i miejscowo (maści antybiotykowe, żele, mleczka itp.). Czasem poprawa następuje powoli i wtedy trzeba podać specyfik weterynaryjny podnoszący odporność psa. Pomaga to w zwalczeniu choroby.
Do wyjątkowo trudnych w leczeniu i często powracających zapaleń należą te wywołane przez gronkowce i pałeczkę ropy błękitnej. Co gorsza, właściciel może się nimi zarazić od swojego podopiecznego, dlatego podczas opieki nad cierpiącym zwierzakiem należy szczególnie dbać o higienę.
Dość często, zwłaszcza w okresie od wiosny do jesieni, choroba ma podłoże alergiczne. Przewlekłe i nawracające stany zapalne pojawiają się w czasie kwitnienia roślin i drzew. Leczenie objawowe i miejscowe przynosi zazwyczaj jedynie krótkotrwałą poprawę.
Powodem podobnych dolegliwości może być jednak także źdźbło trawy lub kamyk tkwiący w przewodzie słuchowym. Z tym stosunkowo łatwo się rozprawić, wystarczy, że lekarz zlokalizuje to ciało obce i je usunie.
Jeśli zaniedbamy stan zapalny, na skutek silnego i ciągłego trzepania uszami wewnątrz małżowiny mogą popękać naczynia krwionośne, co prowadzi do powstania krwiaka, który musi zostać usunięty operacyjnie. Zaniedbania powodują też schorzenia ucha środkowego i wewnętrznego, np. zapalenie błędnika. Pies przekrzywia głowę na stronę chorego ucha, kręci się w kółko, ma zaburzenia równowagi, a niekiedy również oczopląs i wymioty. Wymaga to długotrwałego, ciągnącego się nawet sześć tygodni leczenia. Warto więc obserwować zwierzaka, by wcześnie dostrzec objawy choroby.
Co może uczulać psy.
Psy może uczulać wiele rzeczy - pyłki, roztocza, pokarm, ukąszenie
pchły czy tworzywo, z którego zrobiona jest miska lub zabawka. Istnieje
też autoalergia, która rozwija się bez udziału wymienionych czynników
Autoagresja - nazywana także autoalergią - to wynik reakcji obronnej organizmu, która skierowana jest przeciwko antygenom własnych komórek. Inaczej mówiąc, organizm uznaje własne komórki i tkanki za wroga i do ich niszczenia wykorzystuje swój układ odpornościowy. Skutkiem tego są różne choroby.
Pęcherzyca liściasta to najczęstsza dolegliwość tego typu. Ujawnia się zwykle w wieku 3-5 lat i objawia pęcherzykowatymi wykwitami skórnymi wokół oczu, nosa i warg. Potem pęcherzyki pękają i przybierają postać płaskich owrzodzeń. Predysponowane do tej choroby są m.in. akita, doberman, jamnik, border collie, nowofundland i labrador. Jej odmianą jest pęcherzyca rumieniowata, która wywołuje symetryczne zmiany skórne na głowie i uszach, nasilające się latem. Dość często cierpią na nią owczarki niemieckie i szkockie. Z kolei pęcherzyca zwykła objawia się krostami, pęcherzami i nadżerkami w miejscach, gdzie skóra przechodzi w błonę śluzową, i w samych błonach (np. usta, nozdrza, powieki). Może dochodzić nawet do zapalenia i utraty pazurów. To nieuleczalna postać pęcherzycy. Jej odmianą jest pęcherzyca bujająca, z charakterystycznymi brodawkowatymi zmianami przekształcającymi się w strupki - najczęściej na uszach, czasem na tułowiu.
Toczeń rumieniowaty ogniskowy zwykle nie daje objawów ogólnych, lecz ogranicza się do skóry pyska, która jest zaczerwieniona i się łuszczy. Nasila się to w lecie i wtedy następuje odbarwienie lusterka nosowego, które pęka i pokrywa się strupkami. Szczególnie podatne na toczeń są collie.
Zespół Voght-Koyanagi-Harada cechuje się odbarwieniem skóry i sierści oraz zapaleniem błony naczyniowej gałki ocznej (mogącym prowadzić do ślepoty). Najczęściej występuje u psów rasy akita inu, ale spotyka się go też u seterów, goldenów, samojedów, bernardynów i szetlandów.
Z kolei zespół eozynofilowy to kilka jednostek chorobowych, na które składają się: tarczka eozynofilowa (skóra brzucha i ud pokrywa się żółtopomarańczowymi zmianami), ziarniniak eozynofilowy (w jamie ustnej i na tylnych łapach powstają guzki i wrzody) i wrzód eozynofilowy (skóra w miejscu zmiany - najczęściej na górnej wardze - jest wybrzuszona, zaczerwieniona i wilgotna).
Nużliwość mięśni występuje zwłaszcza u spanieli, foksterierów, Jack Russell terrierów. Główny objaw to osłabienie zwierzęcia, szybkie męczenie się, chwiejny chód, słabość tylnych kończyn, ulewanie pokarmu zaraz po zjedzeniu.
Eozynofilowe zapalenie mięśni najczęściej zdarza się u owczarków niemieckich, rottweilerów i dobermanów. Charakteryzuje się zapaleniem mięśni żwaczowych - pies nie może zamknąć lub otworzyć pyska. Schorzenia te rozpoznaje się na podstawie wywiadu z właścicielem zwierzęcia, badań klinicznych, badań krwi i testów alergicznych. Rozstrzygające znaczenie ma jednak badanie histopatologiczne. Leczenie trwa długo, a często wymaga podawania leków do końca życia.
Autoagresja - nazywana także autoalergią - to wynik reakcji obronnej organizmu, która skierowana jest przeciwko antygenom własnych komórek. Inaczej mówiąc, organizm uznaje własne komórki i tkanki za wroga i do ich niszczenia wykorzystuje swój układ odpornościowy. Skutkiem tego są różne choroby.
Pęcherzyca liściasta to najczęstsza dolegliwość tego typu. Ujawnia się zwykle w wieku 3-5 lat i objawia pęcherzykowatymi wykwitami skórnymi wokół oczu, nosa i warg. Potem pęcherzyki pękają i przybierają postać płaskich owrzodzeń. Predysponowane do tej choroby są m.in. akita, doberman, jamnik, border collie, nowofundland i labrador. Jej odmianą jest pęcherzyca rumieniowata, która wywołuje symetryczne zmiany skórne na głowie i uszach, nasilające się latem. Dość często cierpią na nią owczarki niemieckie i szkockie. Z kolei pęcherzyca zwykła objawia się krostami, pęcherzami i nadżerkami w miejscach, gdzie skóra przechodzi w błonę śluzową, i w samych błonach (np. usta, nozdrza, powieki). Może dochodzić nawet do zapalenia i utraty pazurów. To nieuleczalna postać pęcherzycy. Jej odmianą jest pęcherzyca bujająca, z charakterystycznymi brodawkowatymi zmianami przekształcającymi się w strupki - najczęściej na uszach, czasem na tułowiu.
Toczeń rumieniowaty ogniskowy zwykle nie daje objawów ogólnych, lecz ogranicza się do skóry pyska, która jest zaczerwieniona i się łuszczy. Nasila się to w lecie i wtedy następuje odbarwienie lusterka nosowego, które pęka i pokrywa się strupkami. Szczególnie podatne na toczeń są collie.
Zespół Voght-Koyanagi-Harada cechuje się odbarwieniem skóry i sierści oraz zapaleniem błony naczyniowej gałki ocznej (mogącym prowadzić do ślepoty). Najczęściej występuje u psów rasy akita inu, ale spotyka się go też u seterów, goldenów, samojedów, bernardynów i szetlandów.
Z kolei zespół eozynofilowy to kilka jednostek chorobowych, na które składają się: tarczka eozynofilowa (skóra brzucha i ud pokrywa się żółtopomarańczowymi zmianami), ziarniniak eozynofilowy (w jamie ustnej i na tylnych łapach powstają guzki i wrzody) i wrzód eozynofilowy (skóra w miejscu zmiany - najczęściej na górnej wardze - jest wybrzuszona, zaczerwieniona i wilgotna).
Nużliwość mięśni występuje zwłaszcza u spanieli, foksterierów, Jack Russell terrierów. Główny objaw to osłabienie zwierzęcia, szybkie męczenie się, chwiejny chód, słabość tylnych kończyn, ulewanie pokarmu zaraz po zjedzeniu.
Eozynofilowe zapalenie mięśni najczęściej zdarza się u owczarków niemieckich, rottweilerów i dobermanów. Charakteryzuje się zapaleniem mięśni żwaczowych - pies nie może zamknąć lub otworzyć pyska. Schorzenia te rozpoznaje się na podstawie wywiadu z właścicielem zwierzęcia, badań klinicznych, badań krwi i testów alergicznych. Rozstrzygające znaczenie ma jednak badanie histopatologiczne. Leczenie trwa długo, a często wymaga podawania leków do końca życia.
Psy na znaczkach pocztowych.
Pies w filatelistyce pojawił się obok pierwszego znaczka pocztowego w Anglii w 1840 roku pod postacią jaką dziś nazwalibyśmy całostką pocztową czyli tzw. koperty Mulread'ego
Od tego czasu pies często gościł na znaczku pocztowym jako serie lub pojedyncze egzemplarze, przedstawiające poszczególne rasy lub jako motyw w sztuce. Często jest elementem kasownika okolicznościowego zarówno z okazji wystaw psów rasowych, jak też różnego typu imprez np. wyścigów na Alasce czy uczczenia rocznicy stulecia Kanadyjskiego Zarządu Hodowców Psów. Pies jest znakiem zodiakalnym w kalendarzu chińskim, co w 1994 i 2006 roku skrzętnie wykorzystały poczty świata.
Pies na znaczku pocztowym corocznie jest emitowany w kilkunastu krajach. Kasowników również nie brakuje, prym wiodą Stany Zjednoczone, Niemcy i Francja. Polska emitowała serie z psami w następujących latach: 1963 (w tym znaczek, na którym znajduje się błąd w pisowni) 1969, 1989, 2002 i 2006, z okazji Światowej Wystawy Psów Rasowych organizowanej po raz pierwszy w Polsce, w Poznaniu. Pierwszy polski znaczek z psem ukazał się w 1938 roku z okazji V Ogólnopolskiej Wystawy Filatelistycznej w Warszawie.
Od tego czasu pies często gościł na znaczku pocztowym jako serie lub pojedyncze egzemplarze, przedstawiające poszczególne rasy lub jako motyw w sztuce. Często jest elementem kasownika okolicznościowego zarówno z okazji wystaw psów rasowych, jak też różnego typu imprez np. wyścigów na Alasce czy uczczenia rocznicy stulecia Kanadyjskiego Zarządu Hodowców Psów. Pies jest znakiem zodiakalnym w kalendarzu chińskim, co w 1994 i 2006 roku skrzętnie wykorzystały poczty świata.
Pies na znaczku pocztowym corocznie jest emitowany w kilkunastu krajach. Kasowników również nie brakuje, prym wiodą Stany Zjednoczone, Niemcy i Francja. Polska emitowała serie z psami w następujących latach: 1963 (w tym znaczek, na którym znajduje się błąd w pisowni) 1969, 1989, 2002 i 2006, z okazji Światowej Wystawy Psów Rasowych organizowanej po raz pierwszy w Polsce, w Poznaniu. Pierwszy polski znaczek z psem ukazał się w 1938 roku z okazji V Ogólnopolskiej Wystawy Filatelistycznej w Warszawie.
Funkcje psów.
Psy ze względu na funkcje jakie pełnią dla człowieka, zostały
podzielone na typy, bądź grupy związane z użytkowością. Wykorzystywane
są jako:
- psy myśliwskie
- psy ratownicze (nowofundland)
- psy pasterskie (anatolian)
- psy stróżujące (mastif tybetański)
- psy stróżująco-obronne (doberman)
- psy służbowe wykorzystywane na potrzeby wojska (czarny terier rosyjski), policji (owczarek niemiecki), służb celnych (chodsky pes)
- psy zaprzęgowe (husky syberyjski)
- psy wyścigowe (greyhound)
- psy reprezentacyjne i do towarzystwa (pudel miniaturowy)
- psy hodowane w celach konsumpcyjnych (nagi pies meksykański)
- psy wiejskie (hovawart)
- psy hodowane w celach terapeutycznych (labrador retriever)
Budowa i wygląd .
Różnorodność ras psów, zarówno pod względem budowy jak i usposobienia,
była obiektem badań m.in. grupy międzynarodowych naukowców z
uniwersytetów Utah i brytyjskiego Waltarim Center for Pet Nutrition,
które należą do korporacji Mars, będącej producentem karmy dla psów.
Otrzymane wyniki badań odkryły, że cechy fizyczne jak i
charakterologiczne są zależne od genotypu. Badania koncentrowały się na
wyszukiwaniu niewielkich różnic w materiale genetycznym, tak zwanych
polimorfizmów pojedynczego nukleotydu.
W literaturze kynologicznej są przytaczane systemy identyfikacji ras, które mogą być oparte m.in. na kryteriach ich użytkowości lub na cechach wyglądu zewnętrznego. David Alderton (także Anna Maria Krämer) prezentuje podział ras psów ze względu na ich wzrost oraz masę ciała. Wymiary te, w zależności od rasy, wahają się od. ok. 25 cm do nawet ok. 1 metra wysokości w kłębie. Masa ciała psów jest rozpięta w granicach od 1 kg do ok. 100 kg. David Alderton wprowadza także ogólne rozróżnienie ras psów ze względu na:
kształt głowy, gdzie wyróżnia trzy podstawowe kategorie:
1. psy okrągłogłowe, głównie zaliczane są tu rasy posiadające krótkie kufy (jak u rasy Cavalier King Charles Spaniel)
2. psy długogłowe, z wydłużonymi kufami (np. Whippet)
3. psy o kształcie głowy kwadratowym, o mocnych i krótkich szczękach (np. takich jak u Bullmastiffa)
typ uszu, gdzie są wyszczególnione:
1. uszy długie (jak u rasy Bloodhound)
2. uszy krótkie (terier czeski), do których zaliczane są uszy łamane, czyli charakterystycznie wywinięte do przodu, tak jak występuje to np. u foksteriera krótkowłosego lub u owczarka szkockiego długowłosego
3. uszy stojące (tego typu uszy występują np. u husky syberyjskiego)
długość sierści, gdzie rasy psów są podzielone na trzy grupy:
1. psy długowłose
2. psy krótkowłose
3. psy szorstkowłose
Istnieją rasy, w których występują odmiany psów o wszystkich trzech wariantach długości szaty (np. wyżeł niemiecki, jamnik), częściej jednak występuje któryś z wariantów w postaci dominującej (liczniejszej), preferowanej przez hodowców, na przykład z powodu lepszej użytkowości rasy o konkretnej długości włosa w określonych warunkach środowiskowych. Powyższy podział nie uwzględnia występowania ras psów całkowicie nieowłosionych (jak np. nagi pies peruwiański) lub częściowo owłosionych (jak np. chiński grzywacz)
W literaturze kynologicznej są przytaczane systemy identyfikacji ras, które mogą być oparte m.in. na kryteriach ich użytkowości lub na cechach wyglądu zewnętrznego. David Alderton (także Anna Maria Krämer) prezentuje podział ras psów ze względu na ich wzrost oraz masę ciała. Wymiary te, w zależności od rasy, wahają się od. ok. 25 cm do nawet ok. 1 metra wysokości w kłębie. Masa ciała psów jest rozpięta w granicach od 1 kg do ok. 100 kg. David Alderton wprowadza także ogólne rozróżnienie ras psów ze względu na:
kształt głowy, gdzie wyróżnia trzy podstawowe kategorie:
1. psy okrągłogłowe, głównie zaliczane są tu rasy posiadające krótkie kufy (jak u rasy Cavalier King Charles Spaniel)
2. psy długogłowe, z wydłużonymi kufami (np. Whippet)
3. psy o kształcie głowy kwadratowym, o mocnych i krótkich szczękach (np. takich jak u Bullmastiffa)
typ uszu, gdzie są wyszczególnione:
1. uszy długie (jak u rasy Bloodhound)
2. uszy krótkie (terier czeski), do których zaliczane są uszy łamane, czyli charakterystycznie wywinięte do przodu, tak jak występuje to np. u foksteriera krótkowłosego lub u owczarka szkockiego długowłosego
3. uszy stojące (tego typu uszy występują np. u husky syberyjskiego)
długość sierści, gdzie rasy psów są podzielone na trzy grupy:
1. psy długowłose
2. psy krótkowłose
3. psy szorstkowłose
Istnieją rasy, w których występują odmiany psów o wszystkich trzech wariantach długości szaty (np. wyżeł niemiecki, jamnik), częściej jednak występuje któryś z wariantów w postaci dominującej (liczniejszej), preferowanej przez hodowców, na przykład z powodu lepszej użytkowości rasy o konkretnej długości włosa w określonych warunkach środowiskowych. Powyższy podział nie uwzględnia występowania ras psów całkowicie nieowłosionych (jak np. nagi pies peruwiański) lub częściowo owłosionych (jak np. chiński grzywacz)
Wiek Psa.
Wiek psa określa się m.in. po oględzinach stanu uzębienia oraz ilości
siwych włosów na głowie. U psów w wieku ok. 7 lat są widoczne starcia
na kłach oraz siekaczach, w 10, 12 roku życia następuje wypadanie zębów.
Według Kazimierza Ściesińskiego zestawienie porównawcze wieku psa w stosunku do człowieka przedstawia się następująco:
Według Kazimierza Ściesińskiego zestawienie porównawcze wieku psa w stosunku do człowieka przedstawia się następująco:
| Pies | Człowiek |
| 6-mcy | 10 lat |
| 2 lata | 24 lata |
| 5 lat | 36 lata |
| 10 lat | 56 lat |
| 14 lat | 72 lata |
| 17 lat | 84 lata |
| 18 lat | 88 lat |
| 20 lat | 96 lat |
Ciekawostki
Na świecie życie do pól miliarda psów. Do największych i najcięższych
spośród psów domowych należy staro-angielski mastik i powszechnie znany
bernardyn. Masa dorosłych osobników tych dwóch gatunków wynosi 75-90 kg.
Najcięższy (145 kg) i największy (wysokość w kłębie 89 cm) mastfl
należał do mieszkańca Londynu. Najcięższy bernardyn (waga 140,5 kg,
wysokość w kłębie - 99 cm) - mieszkańca stanu Michigan w USA.
Najmniejszym z aktualnie żyjących dorosłych osobników jest „Peqnuts",
miniaturowy piesek rasy Chihuahua (długość - od głowy do ogona - 25 cm,
masa 630 g). Psy żyją przeważnie od 8 do 15 lat, rzadko o parę lat
dłużej. Najdłużej żyjącym psem (29 lat i 5 miesięcy) był owczarek
Australijki. Najwięcej, bo aż 23 młode, z których wszystkie przeżyły,
urodziła suka amerykańskiego Uwhounda w 1944 r. Rekord skoku wzwyż
należy do owczarka niemieckiego, który pokonał ścianę o wysokości 3,48
m. Najdłuższy skok (9,14 m) wykonał pies w pogoni za zającem,
przeskakując przy tym płot o wysokości 1,4 m. Najrzadszym obecnie psem
jest amerykański terrier bezwłosy. Jego populacja nie przekracza setki.
Większość należy do jednej rodziny w stanie Louisiana (USA).
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
